"When people ask: why are you vegan, perhaps the question should be: why aren't you?"

środa, 27 lipca 2011

mini tartaletki z solonym karmelem i kremem czekoladowym

Zanim przejdę do kuchni chcę zachęcić was do akcji zorganizowanej przez kawiarnię Tree some coffee. W każdy weekend w kawiarniach tej sieci organizowana jest zbiórka karmy, koców, misek oraz wszystkiego, co przyda się zwierzakom ze schroniska „Koci Azyl” w Konstancinie. Więcej informacji na stronie kawiarni w zakładce aktualności. A tak w ogóle to mają dobrą kawę i nie trzeba dopłacać za mleko sojowe :p

W przekroju z 18 lipca ukazał się całkiem spory artykuł dotyczący wegetarianizmu i weganizmu. A zaczyna sie tak:  "Nie stac nas na zagryzanie swiata. Tu już nie chodzi tylko o dietę. Rezygnacja z mięsa to kwestia odpowiedzialności, racjonalny wymóg naszych czasów(...)". Zachęcam do lektury. Weganizm wkracza do dyskursu publicznego i tak trzymać!

A teraz czas na deser. Tartaletki z solonym karmelem i kremem czekoladowym. Przepis pochodzi z któregośtam odcinka trzeciego sezonu australijskiej edycji programu masterchef. Łatwo dał się zamienić na wegański. Przepis nie będzie dokładny, ale można peksperymentować.

Ciasto:
2 szklanki mąki
1/3 szklanki oleju
kilka łyżek wody
ew. troszkę cukru, ale w tym konkretnym przypadku to chyba jednak zbędne...
Wszystko pięknie wymieszać, zagniatać aż się składniki połączą, na pół godziny do lodówki. Cienko rozwałkować i umieszczać w foremkach. Piec w 190 stopniach aż się zrumienią, tj 10-20 minut w zależności od ewentualnych termoobiegów czy grubości ciasta.

karmel:
Ilości cukru jakoś nie zmierzyłem... może 3/4 szklanki, trudno powiedzieć.
Wsypać na patelnię lub do rondelka, mieszać, żeby się nie przypaliło. Kiedy cukier się rozpuści, bacznie obserwować i kiedy nabierze bursztynowego koloru, wlać około 100 ml śmietanki sojowej (może byc ryżowa, mleko kokosowe może też się nada?) i dodać trochę (solidną szczyptę albo dwie) soli. I teraz trzeba działać sprawnie gdyż mikstura będzie szybko twardnieć. Wystarczy nałożyć niezbyt grubą warstwę karmelu do upieczonych tartaletek. Dzięki śmietanie karmel nie będzie zupełnie twardy, zachowa lekko kleistą konsystencję. A sól ciekawie wyciąga smak.

Krem czekoladowy:
Zagotować śmietankę sojową (lub inną roślinną) - około 100-150 ml i wrzucić czekoladę gorzką, przynajmniej 60% kakao (oczywiście najlepiej fair trade).  Dokładnie rozmieszać i nakładać na warstwę karmelu.

Tak skomponowane tartaletki najlepiej przechowywać w lodówce.
Wydaje się, że to dużo pracy, ale mozna szybko ogarnąć. Myślę, że warto spróbować chociaż każde ciasteczko ma chyba milion kalorii...

czwartek, 14 lipca 2011

brokuł

Kolejny odcinek serialu "ciasto francuskie na milion sposobów". I znowu na zielono. Tym razem głównym bohaterem jest brokuł.

Brokuł bardzo lubi być ugotowany al dente, położony na cieście francuskim, pospany przyprawami i podsmażoną cebulką. Tutaj dowód:

poniedziałek, 11 lipca 2011

ciasto francuskie ze szpinakiem

Dzisiaj prosty patent na niezłą przekąskę. Praktycznie bez roboty, na szybko. W ciągu ostatniego tygodnia piekliśmy to chyba trzy razy :) I rzeczywiście jest tak proste, jak wygląda.

Wystarczy gotowe ciasto francuskie (nie spotkałem jeszcze niewegańskiego), szpinak (świeży lub mrożony), ząbek czosnku i przyprawy.

Szpinak należy poddusić na patelni, może być z odrobiną oliwy, dodać ząbek czosnku, troszkę soli..
Nałożyć na ciasto francuskie, piec około 25 minut w 190 stopniach.

czwartek, 7 lipca 2011

tarta z galaretką herbacianą

Dzisiaj tylko krótki i prosty przepis na ciekawy deser: tartę z galaretką herbacianą i owocami.

Ciasto na tartę według standardowego przepisu:

- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 1/3 szklanki oleju
- 1/4 szklanki jakiegoś syropu smakowego albo wody

 Wszystkie składniki należy dokładnie wymieszać i urobione ciasto wrzucić na chwilę do lodówki. Łatwiej będzie je rozwałkować. Można też urywać po kawałku ciasta i oblepić nim formę :)
Upiec w 180 stopniach (około 20 minut) i poczekać aż wystygnie.
Można zrobić nieco więcej aby było grubsze (pomoże to uniknąć rozmoczenia spodu galaretką).

Pokrojone owoce, np. gruszki, morele, ananas, lekko poddusiłem na patelni, żeby zrobiły się miękkie. Chociaż ten krok można pominąć.

Dwie szklanki herbaty (może być dowolna, ulubiona) zagotować z łyżeczką agaru. poczekać aż trochę przestygnie.Wlać do wypełnionej owocami  i dobrze schłodzonej tarty. Galaretka powinna szybko zastygnąć (najlepiej wstawić wszystko do lodówki).

Zakochałem się w galaretce z herbaty i pewnie będzie pojawiała się częściej...