"When people ask: why are you vegan, perhaps the question should be: why aren't you?"

niedziela, 28 listopada 2010

tarta z cukinią

Kilka dni temu naszło mnie na pieczenie. Było już trochę późno ale to mi nie przeszkadza. O 1 w nocy wyciągnąłem z piekarnika takie cudo.



Przepis bardzo prosty.
Na ciasto potrzeba tylko

mąkę
wodę
olej
ew. przyprawy
Proporcje jak zwykle "na oko"...

Na ciasto wrzuciłem ostatnie odkrycie, tj. fasolkę z puszki w sosie pomidorowym, podsmażoną cebulę i podduszoną cukinię. Tylko tyle składników a naprawdę smaczne.




P.S. Fuga, tj. pies mojej współlokatorki bardzo cierpi, dzisiaj uaktywniło się u niej zwyrodnienie stawów i kręgosłupa. Ma już ponad 15 lat także żadna operacja nie wchodzi w grę. Najbliższe dni będą decydujące w kwestii jej przyszłości. Trzymajcie kciuki.

piątek, 26 listopada 2010

poniedziałek, 22 listopada 2010

śniadaniowe placuszki z dżemem

Korzystając z uroków dnia wolnego postanowiłem zjeść wreszcie jakieś ciekawe śniadanie. Zazwyczaj wstaję za późno i przed pracą ledwie zdążę zjeść płatki z mlekiem i tosty. Chociaż dzisiejsze "danie" nie jest jakąś rewelacją to i tak cieszę się, że wreszcie jest to coś innego. I jak się okazuje wcale nie tak pracochłonnego.

Potrzeba tylko:
- mąkę
- mleko roślinne
- proszek do pieczenia
- cukier
- odrobina oleju

Wszystko dobrze wymieszać (Dosypałem jeszcze wiórki kokosowe) i nakładać ciasto na patelnię. Smażą się szybko. Niestety jak zwykle nie wiem jakie proporcje składników ale ciasto ma być gęste żeby dało się nakładać łyżką.

Na wierzch nakładać dżem lub kawałki świeżych owoców. Prosto i smacznie.
















Zachęcam do przeczytania wywiadu z Katarzyną Biernacką w magazynie "ORGANIC"

"W polskim społeczeństwie wytapianie psiego tłuszczu jest niemoralne ale świńskiego - już nie. Katarzyna Biernacka, prezeska Stowarzyszenia Empatia opowiada o globalnej schizofrenii moralnej oraz tłumaczy, dlaczego wegetarianizm wspiera eksploatację zwierząt."

Weganizm, spróbujesz?

niedziela, 14 listopada 2010

Babeczki z czekoladowym musem

W związku z tym, że ostatnio umieszczony przepis działa bardzo dobrze, postanowiłem ponownie kogoś uszczęśliwić, tym razem dodając do babeczek krem-mus czekoladowy... Zresztą obiecałem to w poprzednim poście. Ten jakże smaczny pomysł również zawdzięczam autorom książki "Vegan cupcakes take over the world". Przy okazji jest to niezły pomysł na to, jak kreatywnie wykorzystać tofu jedwabiste.

Ilości składników sugerowane w przepisie wystarczają na uszczęśliwienie 12 babeczek:

-150 gramów tofu jedwabistego
-1/5 szklanki mleka roślinnego
-150 gramów czekolady gorzkiej
-2 łyżki syropu klonowego lub syropu z agawy
-opcjonalnie syrop waniliowy/kawowy/pomarańczowy...

Należy potraktować blenderem tofu, mleko i syrop z agawy, aż się pięknie połączą. Czekoladę rozpuścić, najlepiej w kąpieli wodnej. Odczekać kilka minut i połączyć wszystko razem, też może być za pomocą blendera. Gładką masę zapakować na godzinę do lodówki (ten czas można wykorzystać na spokojne pieczenie babeczek...)





Wczoraj udało mi się odwiedzić dwa ciekawe miejsca. Pojechałem do sklepu tortownia.pl. Kupiłem tylko malutkie papilotki, które wykorzystam do serwowania pralinek i innych trufli marcepanowych. Wypatrzyłem tam całą masę fascynujących sprzętów kuchenno-cukierniczych. Wszystkie te akcesoria szeroko się do mnie uśmiechały i szeptały zalotnie delikatnie podekscytowane: kup mnie... kup mnie...
No niestety, nie tym razem.

Wracając odwiedziłem bardzo ciekawą kawiarnię (o rrrety, nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w kawiarni...) Kępa cafe. Co ciekawe, podają kawę ze sprawiedliwego handlu. Oczywiście nie ma problemów z wegańskim cappuccino czy late. No i lokalizacja całkiem niezła, tuż przy rondzie Waszyngtona. Skusiłem się na niecodzienne połączenie -cappuccino z syropem... żurawinowym. świetnie smakuje.

A w najbliższym czasie zamierzam odwiedzić "Loving Hut". Na pewno podzielę się wrażeniami.

poniedziałek, 8 listopada 2010

Czekoladowe babeczki z "Vegan cupcakes"

Dwa dni temu napadnięty przez znajomych przygotowałem spontanicznie czekoladowe babeczki. Dodatkowa presja spowodowana była tym, że testowałem nowy przepis. Na szczęście jestem bardzo zadowolony z efektu :)

Wreszcie poszła w ruch książka "Vegan cupcakes take over the world". Jest to jeden z podstawowych przepisów tam zaproponowanych.

Składniki na 12 babeczek:

-szklanka mleka roślinnego

-łyżeczka octu (owocowego lub winnego)

-3/4 szklanki cukru

-1/3 szklanki oleju rzepakowego (z powodzeniem można używać innego)

-łyżeczka aromatu waniliowego

-szklanka mąki

-1/3 szklanki kakao

-3/4 łyżeczki sody

-1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

-1/2 łyżeczki soli

Połączyć suche z suchymi, mokre z mokrymi i wszystko ładnie wymieszać. Elegancko rozmieścić w foremkach i zapakować na 20 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni.



Rzadko trzymam się tak dokładnie przepisów ale tym razem postanowiłem zaufać autorce. Ciasto przed upieczeniem jest rzadkie i aż prosiło się o większą ilość mąki ale jak się okazało po upieczeniu - babeczki są ideale.
Miałem pod ręką tofu jedwabiste i planowałem zrobić krem na wierzch babeczek jednak nikomu nie chciało się czekać więc wypróbujemy go innym razem.

sobota, 6 listopada 2010

Biorę udział w akcji Empatii "Weganizm, spróbujesz?"

Zaglądając na stronę Empatii zauważyłem, że wystartowali z ciekawą inicjatywą. Mam na myśli akcję: "Weganizm, spróbujesz?". Jest to program promowania polskich wegańskich blogów kulinarnych. Strasznie fajny pomysł nie tylko dla wegan, którzy poszukują kuchennych inspiracji ale przede wszystkim dla tych, którzy nie podjęli jeszcze decyzji o przejściu na weganizm.


Czytelnicy za pośrednictwem strony internetowej Empatii mogą na bieżąco śledzić co nowego pojawia się na blogach uczestniczących w programie oraz obserwować jak wygląda weganizm "od kuchni" dosłownie i w przenośni. Ponieważ jak się okazuje, nie jemy tylko trawy i sałaty :) Obserwujcie rozwój sytuacji. Wielu ciekawych rzeczy możecie dowiedzieć się też na forum Empatii albo zaglądając na facebookową odsłonę akcji "Weganizm, spróbujesz?"

Jak widzicie, ja również postanowiłem dołączyć do programu :)

środa, 3 listopada 2010

Wieści z kuchni

Kolejna porcja wiadomości wprost z mojej kuchni. Tym razem same słodkości. Kupiłem syrop z agawy i postanowiłem zastąpić nim cukier brązowy, którego używam zazwyczaj. Muszę przyznać, że jest to produkt bardzo wydajny. Pamiętacie pralinki marcepanowe? Tym razem chciałem sprawdzić, czy uda się zrobić coś takiego na bazie kokosów... I udało się. Sprawa jest bardzo prosta, przynajmniej jeśli mamy do dyspozycji blender. Należy potraktować nim wiórki kokosowe, dodać odrobinę cukru lub słodu, można dać troszkę olejku (takiego aromatu jak do pieczenia) albo jakiś smakowy syrop, ewentualnie mleko roślinne żeby dało się ulepić kuleczki albo inne formy jeśli ktoś ma talent do takich rzeczy... Roztopiłem gorzką czekoladę i "upaćkałem" nią kokosowe kuleczki. Tak samo robi się wersję marcepanową. Zamiast kokosów - płatki migdałowe. Proste, pyszne i wegańskie.















Ola (moja współlokatorka) męczyła mnie od dawna o szarlotkę sypaną. Nie miałem cierpliwości do obierania jabłek więc zaprzęgłem Olę do roboty i tak oto możemy delektować się niezwykle prostą a przy tym niezawodną szarlotką:)Trochę się rozwaliła ponieważ niecierpliwie wyciągałem ją z tortownicy jeszcze gorącą. Jednak na walory smakowe nie ma to wpływu... A propos, od tego przepisu zaczęła się moja przygoda z wegańskimi wypiekami! Widać, był to dobry pomysł bo od tego "pierwszego razu" nieźle się rozkręciłem...