Przepis odkopany u blogerki, którą zawsze szanowałem i podziwiałem :) Bardzo dobry, ponieważ nie trzeba margaryny ani nawet mleka roślinnego.
Skladniki na 2 blachy ciastek (jak już stać przy garach to niech będzie jakiś efekt...)
1 szklanka cukru (najlepiej fair trade)
1 szklanka oleju
6 łyżek kakao
1/2 szklanki wody
3 szklanki mąki pszennej
łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
tabliczka czekolady pokruszona na drobne kawałeczki
Wszystko wymieszać, ciasto powinno być raczej zwarte. Formować ręcznie w niewielkie kulki i rozpłaszczać. Rozmieszczać z zachowaniem 2 cm odstępu. Ja tego nie zrobiłem i pierwsza blacha to wielociasteczkowy zrost... Piec w temperaturze 180 stopni przez 6-8 minut. Z blachy zdjąć dopiero jak przestygnął!
Dodałem trochę kawy (w zamyśle miały być ciasteczka kawowe, ale w połączeniu z kakao to nie sprawdza się najlepiej... Lepiej wybrać albo kawę, albo kakao).
Jutro postaram się takie ciacha u mnie zmajstrować :)
OdpowiedzUsuńdobre :)
OdpowiedzUsuńojej przepis tak prosty, że chyba jutro je upiekę :)
OdpowiedzUsuńuuuu wyglądają pysznie, a co do "ciasteczkowych zrostów" - to w taki sposób powstały podobno toruńskie pierniczki katarzynki - ja tam lubię jak czasami przypadek porządzi w kuchni:-)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością bym kilka Twoich ciastek porwała i z wielką przyjemnością pochłonęła :-)
OdpowiedzUsuńZaraz będę takie piekła :). Te zdjęcia nie potrzebowały dużo czasu, żeby mnie skusić :)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to mam nadzieję, że pojawisz się razem z zakurzoną i jej mężem w poniedziałek, w VegeMieście na pokazie filmu :).
Pozdrawiam ciepło :)
Ciastka wyszły wyszły świetne!!!!!!!!!! nawet mojejmu Tacie smakowały:D
UsuńNie miałam czekolady, więc zastąpiłam ją m&msami na wierzchy, część zaś zrobiłam bez dodatków - bardzo dobre te ciacha! Troszkę tłuste, więc następnym razem (bo na pewno taki będzie), dodam trochę mniej oleju:)
OdpowiedzUsuńbardzo ale to bardzo apetycznie wyglądają
OdpowiedzUsuńA piec na papierze ?
OdpowiedzUsuńAle mi podpasował ten przepis na dziś;)
OdpowiedzUsuńBanalne pyszne i nie mogą się nie udać :) zrobiłam z połowy wymienionych porcji i mam 2 i pół blachy ;D dodałam kokos
OdpowiedzUsuńPyszne wyszły te ciastka! :D
OdpowiedzUsuńBardzo prosty przepis! Ja dodałam odrobinę cynamonu i posypałam płatkami migdałowymi, pychota!
OdpowiedzUsuńSą świetne! Właśnie robię je drugi raz. Idealne kiedy nagle zachce się czegoś czekoladowego (tak jak teraz��). Szybkie mieszanie składników i do pieca. Dziękuję za ten przepis ��
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten przepis! Jest bardzo prosty, ciastka są przepyszne. Robię już drugi raz, następnym razem może dodam jeszcze orzechy! :)
OdpowiedzUsuńHej, a jaka czekolada, mleczna czy gorzka?��
OdpowiedzUsuńPrzepis super, szukałam przepisu na ciastka bez margaryny. Mam tylko jedno pytanie. Użyłam o połowę mniej skłądników (pół szklanki cukru, pół szklanki oleju, 3 łyżki kakao, ćwierć szklanki wody, 1,5 szklanki mąki pszennej, pół łyżeczki sody oczyszczonej, szczypta soli). Z podanych proporcji ciasto wychodzi mi o konsystencji kruszonki – suche, nie zwarte. Czy tak ma być czy ja coś źle zrobiłam? Dodałam więcej wody, żeby ciasto miało konsystencję ciasta, jak na zwykłe ciasto i ciastka wyszły ok.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCzekoladowo pyszne!
OdpowiedzUsuń