"When people ask: why are you vegan, perhaps the question should be: why aren't you?"

środa, 20 kwietnia 2011

Kulinarne potyczki blogerek i blogerów

Ostatni dzień Tygodnia Weganizmu, czyli jak to wszystko wygląda "od kuchni"...
teraz tylko kilka zdjęć, mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się zdać rzeczową relację:)
W każdym razie zabawa była przednia.





6 komentarzy:

  1. na pierwszym jesteś didżejem i ładną reklamą koszulek :)
    żałuję, że mnie nie było...

    OdpowiedzUsuń
  2. od kuchni wszystko wyglądało fajnie i ciekawie :) czekam (y pewnie z resztą Czytelników) na większą relację! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. DJ Svemir rulez! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, zabawa przednia i szlak już przetarty, więc następnym razem powinno być jeszcze fajniej :). Szkoda tylko, że nie było okazji spróbować nawzajem swoich potraw... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale żałuję,że mnie tam nie było :( No nic :) Gratuluję!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja Cię spotkałam/widziałam w Green Way'u w piątek, gdzie usiłowałam zjeść posiłek z mężem i wszędobylskim synkiem. I tak byłam onieśmielona Svemirowym istnieniem w tym samym pomieszczeniu, że aż nie miałam odwagi, choć chciałam, jako wierna, piszcząca przed monitorem fanka :)) I szeptałam do małżona "nie patrz, nie patrz, tam pod ścianą siedzi Svemir, on piecze takie wegańskie niesamowite niesamowitości" :)

    OdpowiedzUsuń