U mnie w domu rodzinnym wegańskie święta...
Pączki z makiem
pierniczki
Mama przygotowuje uszka...
i uczy tego młodsze pokolenie (dłownie z prawej nie należą do mnie)
i te też nie
Wesołych! kartki przygotowane tradycyjną techniką ziemniaczanego stempla :)
I tak wiem że to Twoje dłonie. sama Ci ten lakier kupiłam :)
OdpowiedzUsuńCiesz się rodzinną atmosferą, uściskaj bliskich i wracaj do nas cały i zdrowy.
Pączki z makiem wyglądają wspaniale! Z chęcią porwałabym jednego. Albo dwa ;)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie w domu, Semirze, wszyscy są weganami?:)
Pozdrowienia!
fajne te pierniczki :-)
OdpowiedzUsuńProszę o jakieś szczegóły na temat pączków z makiem bo wyglądają super!
OdpowiedzUsuńZosiu, niestety pozostali domownicy są wszystkożerni. Ale moja mama większość wigilijnych przygotowała potraw "po wegańsku", za co bardzo serdecznie jej dziękuję!
OdpowiedzUsuńasieja: a jakie dobre!
Marta: postaram się wrzucić przepis na pączki z makiem w najbliższym czasie :)
Ojej, jaka wspaniała Mama :)
OdpowiedzUsuńJa też czekam na przepis na pączki ;)