Początek miesiąca może oznaczać zastrzyk gotówki. W związku z tym złożyłem zamówienie w sklepie EVERGREEN. Chcę wreszcie wypróbować tofu jedwabiste i syrop z agawy, zamówiłem także kosmetyki i środki czystości :)
W między czasie zdążyłem też zamówić wegańskie książki kucharskie ale o tym więcej jak już je będę miał.
A wracając do kwestii piekarnika... Pojawiły się za jego sprawą bułeczki drożdżowe ze słonecznikiem i pizza (która za sprawą odrobinkę zbyt dużej ilości drożdży chciała wypączkować z formy). Do szczęścia wystarczy sos pomidorowy, garść oliwek, oregano (dużo dużo)... Miałem jeszcze trochę kukurydzy, cebuli i zielonej papryki. Pizza bez sera jest na prawdę świetna choć dopóki nie spróbowałem, wydawało mi się to pomysłem zgoła ekscentrycznym...
Życzę spokojnej nocy i nie zapomnijcie przestawić zegarków!