Dziękuję wam!
P.S. O, ogromne dzięki za pomoc!
P.S.2: przepis znalazłem na blogu wegetariański żarłok.
4 szklanki mąki
1 i 1/2 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody
2 szklanki mleka sojowego (podobno z wody tez wyjdzie)
3/4 szklanki oleju
1 i 1/2 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody
2 szklanki mleka sojowego (podobno z wody tez wyjdzie)
3/4 szklanki oleju
Piekłem to przez ponad godzinę w 190 stopniach, po 30 minutach położyłem na wierzch arkusz folii aluminiowej, żeby się nie przypaliło.
Masa to kombinacja mleka kokosowego, budyniu i czekolady.
słodkie przyjemności!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy! za pyszny tort i towarzyszenie nam w tym dniu :*
OdpowiedzUsuńsuperowy! wegańskie słodkości są najlepsze! Ja już nie mogę się doczekać aż przyjdzie moja książka Vegan Pie in the Sky, wczoraj zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńJako krem można też zmiksować budyń z wegańską margaryną ;) (np alsan)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonany. A jeszcze z dodatkiem budyniu, który w ciastach smakuje wybornie
OdpowiedzUsuń